Z kraju tulipanów

Prawie od zera – mój pierwszy rok w Amsterdamie

  Z Polski nie uciekałam na złamanie karku. Do wyjazdu praktycznie przygotowywałam się od miesięcy, a mentalnie od lat. Nie wyjechałam za chlebem. Można powiedzieć, że trochę z miłości i bardzo z ciekawości. Polskę kocham, chętnie i często odwiedzam, lecz pewne rzeczy mnie uwierają. Bardzo możliwe, że do niej wrócę, ale dzisiaj dobrze mi tu,… Czytaj dalej