Języki

Jak uczyć się języka obcego bez asysty

Ten artykuł jest bardzo ważny – dla wszystkich uczących się jakiegokolwiek języka obcego. Dlaczego? Dlatego, że nawet jeśli chodzisz regularnie na zajęcia językowe, o ile nie odbywają się one codziennie, część pracy powinnaś wykonać sama. I dobrze jest wiedzieć, jak to robić.

Naturalnie, może być tak, że chodzisz na zajęcia językowe i Twój lektor dba o to, żebyś wiedziała dokładnie czego i jak masz się uczyć między zajęciami. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że bardzo rzadko tak jest. A gdyby tak było w Twoim wypadku, pewnie nie czytałabyś teraz tego, co napisałam.

W tym tekście postaram się rozważyć wszystkie scenariusze. Mamy więc:

  1. Osoby, które uczą się zupełnie same (bez żadnej asysty)
  2. Osoby, które uczą się same, sporadycznie korzystając z asysty
  3. Osoby, które uczęszczają na zajęcia językowe, ale między zajęciami uczą się same

Jestem nie tylko lektorem języków obcych. Jestem również osobą, która zdecydowaną większość swojej wiedzy zdobyła sama. W szkołach i na studiach uczęszczałam na różne zajęcia językowe (dotyczące różnych języków), i tak naprawdę nigdy nie czułam się prowadzona za rękę. Mało tego, zazwyczaj były to zajęcia, które mnie rozczarowały. Dlatego aby zdać egzamin, lub aby po prostu coś umieć, uczyłam się sama. A dzisiaj postaram się Wam pokazać, jak to można robić.

I od razu powiem, że każda z wyżej wymienionych trzech sytuacji może prowadzić do czynienia wspaniałych postępów w nauce języka. Wielu rzeczy w życiu naprawdę można nauczyć się samemu. Języki obce to nie jest wyjątek. Pięćdziesiąt lat temu ten tekst pewnie by nie powstał. Dzisiaj mamy do dyspozycji nieskończone źródła informacji i pomocy naukowych.

Czym jest nauka bez żadnej asysty?

Nauka bez asysty to praca w całości samodzielna. Oznacza to, że nie uczęszczasz na żadne zajęcia językowe i nie konsultujesz się z żadnym lektorem.

Plusem takiej nauki jest to, że nic nie kosztuje – chyba, że do nauki wykorzystujesz płatne materiały i aplikacje. Nie płacisz jednak za konsultacje ani zajęcia, a co za tym idzie, za dojazd na nie etc. Możesz również zorganizować swoją naukę w czasie, który Ci najbardziej odpowiada, ponieważ nie musisz się do nikogo dostosowywać.

Minusem takiej nauki jest to, że możesz czuć się zagubiona i często tracić pewność, czy podążasz w dobrym kierunku.

Czym jest nauka przy sporadycznym korzystaniu z asysty?

To nauka, którą wykonujesz sama, ale od czasu do czasu konsultujesz się z lektorem / native speakerem – konwersujesz, zadajesz pytania dotyczące gramatyki, prosisz o sprawdzenie czegoś, co napisałaś. Taka asysta może mieć miejsce zupełnie nieregularnie. Oznacza to, że nie zapisujesz się na żadne regularne spotkania, tylko korzystasz z konsultacji raz na jakiś czas.

Plusem takiej nauki jest to, że nie wydajesz dużo na naukę języka (o ile nie korzystasz z płatnych materiałów i aplikacji), ponieważ nie wydajesz na regularne zajęcia językowe ani na dojazd na nie. Sporadycznie umawiasz się na spotkanie (na żywo albo na Skype) aby się skonsultować, zweryfikować to, co robisz i rozwiać wątpliwości, jakie pojawiły się przy samodzielnej nauce. Ponieważ nie jest to kurs, tylko sporadyczna konsultacja, nie musisz wykupywać żadnych pakietów i tracić zajęć grupowych, kiedy z jakichkolwiek powodów nie możesz się na nich pojawić.

Minusem takiej metody jest to, że (jak wyżej) może ogarnąć Cię czasami poczucie zagubienia.

Czym jest nauka pod opieką lektora?

Jest to nauka, która przebiega zgodnie z programem, przygotowanym przez Twojego lektora. Zazwyczaj są to spotkania regularne, indywidualne lub grupowe. Kupujesz wówczas lub dostajesz podręcznik albo materiały do nauki w innej formie. Podążasz w kierunku wyznaczonym przez lektora. Być może odrabiasz prace domowe. Być może wprowadzone są jakieś sposoby weryfikacji postępów – w postaci testów, egzaminów ustnych i pisemnych. Najczęściej jednak materiał, realizowany na zajęciach, trzeba jakoś samemu utrwalać. Jest to więc również rodzaj nauki bez asysty – w domu, między zajęciami.

Tak naprawdę, metody nauki samodzielnej we wszystkich trzech przypadkach będą takie same. Różnice występować będą jedynie w aspekcie zdobywania materiałów do nauki. Jeśli jesteś pod opieką lektora, chodzisz na jego regularne zajęcia, realizujesz jego program. Być może jest to nauka od podstaw, a może angielski w biznesie, albo w farmacji. Wówczas można przyjąć, że materiały do nauki już masz – z zajęć. Są one w formie podręcznika, programu, aplikacji, kserówek, Twoich notatek, itd.

Osoby, które uczą się bez asysty, lub korzystają z niej sporadycznie, są odpowiedzialne za organizowanie sobie materiałów do nauki oraz za szukanie sobie możliwości do weryfikacji postępów.

O weryfikacji postępów będę pisać dokładnie później. Osoby, które uczą się na zajęciach, również powinny szukać do niej okazji. Samo używanie języka na zajęciach może nie być wystarczające.

 

Co chcemy osiągnąć ucząc się języka obcego?

  1. Musimy poznawać słownictwo w języku, którego się uczymy, abyśmy mogli rozumieć teksty i język mówiony, oraz abyśmy sami mogli używać ich w naszych komunikatach (pisanych i mówionych).
  2. Musimy pracować nad prawidłową wymową słów w języku obcym.
  3. Musimy znać gramatykę, abyśmy mogli konstruować poprawne zdania (pisane i mówione).

Chcemy przecież pisać, mówić ale też rozumieć – teksty i mowę. Musimy więc pracować nad wszystkimi tymi kompetencjami.

Niezależnie od tego, czy uczycie się sami czy pod czyjąś opieką, oto najważniejsze zasady obowiązujące zawsze:

  • Jeśli naprawdę chcesz nauczyć się skutecznie komunikować w języku obcym, musisz się zaangażować. Mówię poważnie – być może wydaje Ci się, że jesteś zaangażowana, ale czy na pewno? Nauka języka obcego to praca. Czasami jest nawet ciężka i żmudna. Do tego trzeba mieć motywację i samodyscyplinę. Wszystko zależy od Ciebie – naprawdę. Tak samo, jak w przypadku diety, nauki zarządzania czasem czy oszczędnego życia. Jest to praca i nauka.
  • Zaplanuj swoją naukę. Zrób to dokładnie. Przemyśl, z jakich materiałów będziesz korzystać, jak często będziesz się uczyć, jak długo będziesz się uczyć, jaki masz cel, kiedy będziesz wiedziała, że go osiągnęłaś. O planowaniu nauki szczegółowo będę pisać poniżej.
  • Wyznacz sobie konkretny cel. Podziel naukę na etapy. Jak to zrobić? Jeśli chodzisz na kurs językowy, podzielony na poziomy, szkoła językowa robi to za Ciebie. Kończysz jeden etap, możesz iść na kolejny. Jak samemu się zweryfikować? Na przykład, sprawdzić jak dzisiaj poszedłby Ci egzamin na FCE. Nawet jeśli nie planujesz nigdy do takiego egzaminu podchodzić, jest to bardzo dobra metoda sprawdzenia swoich umiejętności. Będę o tym jeszcze dokładnie pisać. Wracając do wyznaczania konkretnych celów – na przykład: “zdobędę 20/40/60% w przykładowym egzaminie na FCE”.
  • Ucz się często a mało. Lepiej jest usiąść do nauki na 15 minut codziennie, niż raz w tygodniu na dwie godziny. Dlaczego? Ponieważ ucząc się bardzo często podtrzymujesz poziom ekscytacji tym, co robisz. Jesteś w to zaangażowana. Czujesz, że oddychasz językiem, którego się uczysz. Pamiętasz, co robiłaś wczoraj, i co chcesz zrobić dzisiaj. Ucząc się rzadko (nawet jeśli długo) za bardzo wybijamy się z rytmu. Najpierw musisz poświęcić trochę czasu na przypomnienie sobie, co robiłaś tydzień temu, itd.Ponadto, łatwiej jest wygospodarować 15 minut niż 2 godziny.
  • Kiedy już siadasz do nauki, musisz być maksymalnie skoncentrowana. Serio. Nie myślisz o niczym innym. Nie piszesz w głowie raportu do pracy, nie planujesz jutrzejszego obiadu, nie zastanawiasz się, czy mąż dobrze ogarnia w tej chwili dzieci. Nie martwisz się niczym i o niczym innym nie myślisz. To jest twoje 15 minut, które jest tylko i wyłącznie na naukę języka. I to jest kolejny powód, dla którego nauka często a krótko ma większy sens. Łatwiej jest utrzymać koncentrację przez 15 minut, niż przez 2 godziny. Przez 15 minut świat się nie zawali.
  • Musisz wiedzieć, co konkretnie i jak masz robić. Jeśli masz tylko 15 minut, niemądrze byłoby teraz przez połowę tego czasu zastanawiać się, od czego zacząć, co robić i jak. Co by tu poczytać, jaki podcast sobie włączyć. To wszystko musi być zorganizowane i zaplanowane wcześniej. Nie wspominając już o porządku w Twoich materiałach – jeśli przez 8 minut z 15 będziesz szukać książki, to też niewiele z tego będzie. Trzymaj więc wszystko tak, abyś nie musiała tego potem szukać. Idź zgodnie z planem, który sobie nakreśliłaś.
  • Regularnie weryfikuj swoje postępy. Pomoże Ci to utrzymać motywację do nauki i zachęci do rozmowy w języku, którego się uczysz. Po osiągnięciu etapu, na którym Ci zależy, zrób sobie mały odpoczynek, zanim zaplanujesz wejście na kolejną górę.

A więc jeszcze raz, w skrócie:

  1. Znajdź w sobie motywację i zaangażowanie do nauki. Zastanów się, po co to robisz i regularnie do tej listy wracaj.
  2. Zaplanuj swoją naukę i wyznacz konkretny cel.
  3. Ucz się przede wszystkim często, nawet jeśli często oznacza mało.
  4. Miej uporządkowane materiały do nauki, abyś siadając do niej nie marnowała czasu na szukanie swoich rzeczy.
  5. Siadając do nauki zapominasz o całym świecie. Koncentrujesz się maksymalnie.
  6. Regularnie weryfikujesz swoje postępy.

 

A teraz już konkrety – jak się uczyć.

JEŚLI CHODZISZ NA ZAJĘCIA I SAMODZIELNIE UTRWALASZ MATERIAŁ Z ZAJĘĆ

W takiej sytuacji wiesz, czego powinnaś się uczyć. Z czego najczęściej składa się materiał na zajęciach? Są to teksty (czytanki) z ćwiczeniami, które pomagają utrwalić słowa; gramatyka z ćwiczeniami, sprawdzającymi, czy rozumiesz te konstrukcje; być może zadania na słuchanie lub coś do napisania – pocztówka, e-mail, itd. Jeśli materiał został na zajęciach przerobiony, pewnie rozumiesz już wszystkie nowe słówka z lekcji, rozumiesz nowe konstrukcje gramatyczne. Co więc należy teraz zrobić? Wdrażać, wdrażać, wdrażać!

Jeśli masz gdziekolwiek kontakt z językiem – w pracy, wśród znajomych, w Internecie – staraj się jak najczęściej wdrażać do rozmowy / pisania nowe słówka i konstrukcje gramatyczne. W tym celu możesz wykonać małą ściągę – na małej kartce papieru zrób listę 3-5 nowych słówek, których nauczyłaś się na zajęciach. Dopisz do nich tłumaczenie, możesz dodać też przykładowe z nimi zdanie. Taką ściągę weź ze sobą do pracy. Najlepiej połóż ją przed sobą na biurku i patrz na nią regularnie. Szukaj okazji, żeby użyć tych słówek. Wtrącaj je do maili, które piszesz. To samo możesz zrobić z konstrukcjami gramatycznymi. Poniżej znajdziesz zdjęcie wypełnionego szablonu z przykładami. Sama możesz stworzyć coś takiego odręcznie lub wydrukować.

 

 

Jeśli masz ulubione miejsca w sieci, w których rozmawiasz w obcym języku – czaty, grupy na Facebooku, znajomych na messengerze, fora internetowe – albo zostawiasz komentarze w obcym języku – pod nagraniami, pod postami, na blogach, itd. – od tej pory miej przed sobą swoją ściągę i staraj się wdrażać te słowa i konstrukcje przy takich okazjach.

Idąc na kolejne zajęcia, jeśli jest podczas nich okazja do rozmowy w danym języku, rzuć okiem na swoją ściągę i postaraj się użyć nowych słów i konstrukcji.

Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz, jeśli tylko jest okazja do rozmowy lub napisania tekstu, korzystaj ze ściągi. Tylko wdrażając to, czego się uczysz, naprawdę się tego uczysz. Nowe słowa i konstrukcje wchodzą do Twojego repertuaru i następnym razem, kiedy będą Ci potrzebne, przypomnisz je sobie. Nauka na pamięć albo regularne przeglądanie bez używania to tylko nauka do połowy. Być może następnym razem, gdy słowo zobaczysz, rozpoznasz je i zrozumiesz. Ale to nie znaczy, że będziesz je pamiętać, gdy będzie Ci potrzebne.

Taki scenariusz jest dobry, jeśli nowe słowa rozumiesz i, oczywiście, umiesz wymawiać. Jeśli masz wątpliwości, co znaczą, lub jak je poprawnie wymówić, lepiej sobie to sprawdzić. Znaczenie sprawdzamy w słowniku lub w tłumaczu. Wymowę również można sprawdzić na tłumaczu np. Google Translate, ale polecam również stronę forvo. Na forvo można posłuchać wymowy,  nagranej przez kilka osób, często z różnych stron świata (np. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Nowa Zelandia).

Uwaga! Niechlujna wymowa ma bardzo daleko idące konsekwencje. Nie tylko Ty ryzykujesz, że nie zostaniesz przez kogoś zrozumiana, lecz również że sama nie rozpoznasz tego wyrazu, gdy ktoś inny go użyje i poprawnie wymówi. Nie opłaca się więc chodzenie na skróty. Przy wymowie trzeba koniecznie zwrócić uwagę na akcent wyrazowy – czyli na to, która sylaba wymawiana jest mocniej. Na przykład: Re – MEM – ber (jeśli nie wiesz, o czym w tej chwili mówię, wpisz słowo remember do tłumacza i odsłuchaj).

A więc jeszcze raz, krótko:

  1. Ustal, jakie nowe słowa i konstrukcje z zajęć chcesz wdrożyć do swojej komunikacji.
  2. Upewnij się, że rozumiesz, co znaczą, i wiesz, jak je wymawiać.
  3. Zrób sobie z nich ściągę (ma być ona krótka – 3-5 pozycji. Dopiero po wielokrotnym wdrożeniu tych rzeczy, jak poczujesz, że już weszły do Twojego repertuaru, bierzesz się za kolejne i tworzysz nową ściągę).
  4. Wdrażasz, wdrażasz, wdrażasz.

Jeśli oprócz zajęć nie masz okazji do trenowania języka, lepiej to zmień. Wszystkie wymienione przeze mnie wyżej miejsca są do tego dobre. Jeśli interesujesz się gotowaniem, znajdź sobie grupę na Facebooku albo stronę fajnego blogera, i tam czytaj, wdrażaj, komentuj. Reaguj. Dyskusja w komentarzach pod postami to normalna rozmowa. A przy tym nie stresujesz się za bardzo, bo możesz się zastanowić nad tym, co piszesz, zedytować wpis. Reagując na to, co mówią inni, możesz skorzystać z tłumacza. Co za komfort!

Jeżeli chcesz uczyć się więcej, nie wystarcza Ci materiał z zajęć, oczywiście polecam czytanie, oglądanie filmów i seriali, czytanie artykułów, słuchanie podcastów. O tym, co i jak czytać, oraz gdzie słuchać, będę pisać poniżej.

Przykładowy tygodniowy plan nauki dla osób, uczących się samodzielnie między zajęciami.

Poświęcony czas: 15 minut.

PONIEDZIAŁEK: Znalezienie grupy / bloga / strony na Facebooku, który odpowiada naszym zainteresowaniom i jest dość aktywny – posty pojawiają się regularnie, pod nimi toczy się zazwyczaj dyskusja. Dobrze byłoby również, gdyby osoba, publikująca treści, była native speakerem lub świetnie władała językiem angielskim. Jeśli masz wątpliwości, możesz podesłać mi linka do takiej społeczności – chętnie rzucę okiem i podpowiem, czy warto. Dołączenie do grupy / zalajkowanie strony.

WTOREK: Przejrzenie materiału z zajęć, przygotowanie ściągi. Upewnienie się, że wszystkie słowa rozumiemy i umiemy wymawiać. Spakowanie ściągi do torebki / umiejscowienie jej na biurku lub w jakimkolwiek miejscu, które będzie sprzyjało jej użyciu.

ŚRODA: Napisanie krótkiego tekstu, do którego pakujemy jak najwięcej nowych słówek i konstrukcji, których się nauczyliśmy. Być może Twój lektor zgodzi się spojrzeć na to, i powiedzieć Ci, gdzie popełniłaś błędy. Być może miałaś zadaną pracę domową – napisać e-mail, pocztówkę, zaproszenie, smsa – to świetna okazja, żeby nowe rzeczy tam wdrożyć.

CZWARTEK: Wejście na naszą nową ulubioną grupę / stronę na Facebooku, przeczytanie interesującego nas posta i zareagowanie na niego w komentarzu (jeśli tylko się da, użyj słów i konstrukcji ze ściągi).

PIĄTEK: Słuchanie podcastu i praca z jego transkrypcją. To oczywiście zależy od tego, ile masz czasu na naukę, oraz jak długi jest podcast. Proponuję przesłuchać go kilka razy, a pracę z tekstem zostawić na kolejny dzień.

SOBOTA: Kolejne przesłuchanie piątkowego podcastu, a następnie przesłuchanie go jednoczesne z czytaniem transkrypcji. Które słowa znasz, patrząc na tekst, a jakimś sposobem zupełnie ich nie zrozumiałaś słuchając podcastu? Zapewne nie wymawiasz ich poprawnie, dlatego ich nie rozpoznałaś. Zrobiłabym sobie listę tych słówek.

NIEDZIELA: Praca z listą słówek, sporządzonych wczoraj podczas słuchania podcastu oraz jednoczesnego czytania transkrypcji. Sprawdzenie i trening ich wymowy, z naciskiem na akcent wyrazowy.

Źródłem nowego słownictwa mogą być posty na Facebooku, słowa i konstrukcje z podcastu, jak również książki, filmy czy Wasze podręczniki z zajęć. Naturalnie, możecie robić stosy ściąg tygodniowo, nawet zapisywać całe zeszyty. Pamiętajcie tylko, że musicie zachować jakąś równowagę między tym, co postanawiacie zapamiętać (i dlatego to notujecie w specjalnym miejscu) a jego wdrażaniem. Nauka nie polega na tworzeniu niekończących się list. Czasami dużo lepiej jest przepuścić sporo nowych słów, gdzieś tam napotkanych (możecie sobie je sprawdzić, ale nie ma sensu wszystkiego notować), a skupić się na tym, co już zapisałyście, i przede wszystkim to wdrażać.

Pisanie tekstu jest również bardzo ważne. Wdrażać nowe elementy można pisząc zadania domowe na zajęcia, ale również prowadząc pamiętnik w obcym języku, korespondując w nim, pisząc raporty / listy / artykuły. Ważne jednak jest, by ktoś na to czasami spojrzał i powiedział Ci, jakie błędy popełniasz. Jeśli robi to Twój lektor – super. Jeśli nie, znajdź kogoś, kto zrobi to dla Ciebie raz na jakiś czas.

Ważne linki dla Ciebie:

Jak pozbyć się blokady w mówieniu w obcym języku?

Jak uczyć się języka obcego czytając książki?

Jak precyzyjnie wyrażasz swoje myśli?

Jak znaleźć czas na naukę języka obcego?

Fiszki to fajna rzecz

Jak nie uczyć się języków obcych?

 

JEŚLI UCZYSZ SIĘ BEZ ASYSTY LUB KORZYSTASZ Z NIEJ SPORADYCZNIE

I tutaj postanowiłam połączyć te dwie sytuację w jedną, ponieważ obawiam się, że nauka bez jakiejkolwiek asysty jest na dłuższą metę niemożliwa.

Co można absolutnie zrobić samemu:

  1. Znaleźć odpowiednie dla siebie materiały
  2. Zaplanować swoją naukę i wyznaczyć sobie cele
  3. Uczyć się słownictwa
  4. Utrwalać słownictwo
  5. Uczyć się gramatyki
  6. Utrwalać gramatykę
  7. Trenować słuchanie
  8. Weryfikować swoje postępy w rozumieniu tekstu pisanego lub mówionego, w gramatyce

Czego nie da się zrobić samemu:

Zweryfikować swoich postępów w zakresie poprawności naszego komunikatu pisanego lub mówionego.

Oczywiście mówiąc / pisząc często zdajemy sobie sprawę z tego, z czym mamy największy problem. Wówczas możemy nad tym zagadnieniem popracować. Ale weryfikacja powinna jednak odbywać się w towarzystwie kogoś, kto wyłapie wszystkie nasze błędy. Niestety, z wielu z nich nie zdajemy sobie w ogóle sprawy.

Poniżej podpowiem Wam, jak samodzielnie pracować nad wyżej wymienionymi 8 punktami. Radziłabym jednak poważnie zastanowić się nad tym, by od czasu do czasu skorzystać z pomocy profesjonalisty i poprosić go o:

  1. Korektę naszego tekstu pisanego (np. Wysyłamy komuś napisaną przez nas rozprawkę na dowolny temat, artykuł, fragment fikcyjnego pamiętnika, e-mail, przetłumaczone przez nas zdania z polskiego na język obcy).
  2. Konwersację, podczas której lektor / native speaker / osoba, która mówi świetnie w danym języku powie nam, co mówimy źle.

Na szczęście, coraz częściej można korzystać z bezpłatnych konsultacji w różnych ośrodkach, oferujących naukę języka obcego. Ja sama prowadzę takie konsultacje w każdą sobotę, między godziną 12:00 a 14:00 na Skype. Można się ze mną umówić, aby pokonwersować (i otrzymać potem ode mnie raport na temat popełnianych błędów), podsunąć mi tekst do sprawdzenia.

Jeśli nie znajdziesz odpowiadającej Ci bezpłatnej oferty konsultacji, może należy rozważyć spotkanie płatne. Myślę jednak, że zainwestowanie w takie spotkanie raz na miesiąc lub na 2 miesiące nie zrujnuje Twojego budżetu, a pomoże Ci nie stać w miejscu.

Jak samodzielnie rozwijać nasze kompetencje językowe?

Materiały do nauki

Tutaj sprawa troszkę się komplikuje, ponieważ musisz mieć jakieś źródło wiedzy. Większość z Was posiada pewnie w domu różne podręczniki do nauki języka obcego, który Was interesuje. Podręczniki ze szkoły, z kursów, na które chodziłaś, ale w końcu porzuciłaś. Albo może ukończyłaś dawno temu i nic już nie pamiętasz. Może mąż / siostra / przyjaciółka ma fajną książkę do nauki wybranego przez Ciebie języka. Jeśli nie znajdziesz podręcznika w ten sposób, możesz rozważyć wizytę w antykwariacie / księgarni / księgarni internetowej / allegro / bibliotece.

Naturalnie, jest również Internet. Jeśli zależy Ci na nauce języka angielskiego, istnieją dziesiątki tysięcy stron, które bezpłatnie tę wiedzę przekazują. W przypadku innych popularnych języków, nie jest dużo trudniej znaleźć podobne witryny.

Jakich materiałów powinnaś szukać? To zależy od Twojego poziomu. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na papierowy podręcznik, stronę internetową czy aplikację w telefonie, na pewno potrzebujesz źródła, które dostarczy Ci wiedzę o gramatyce. Dobrze byłoby również, gdyby zawierało ono ćwiczenia z kluczem. Wówczas sama możesz je wykonać i sprawdzić, czy dobrze zrobiłaś. Na temat gramatyki angielskiej znaleźć można wiele stron. Ja polecam mój cykl Angielski od podstaw, nad którym cały czas pracuję.

Osoby, które dopiero zaczynają jakąkolwiek przygodę z językiem obcym, potrzebują również jakiegoś źródła podstawowego słownictwa. Polecam książki dla początkujących – można tam znaleźć bardzo proste czytanki, wyjaśnione słowa, reguły gramatyczne i ćwiczenia. Zazwyczaj dołączone są też płyty. Polecam również aplikację Duolingo. Można w niej ustawić sobie naukę od zera i złapać bardzo dużo słówek.

Kiedy już ustalisz, z jakiej książki / strony / kursu chcesz korzystać, podążaj po prostu za materiałem. Na materiał powinny składać się teksty do czytania, informacje o gramatyce, ćwiczenia (najlepiej z kluczem), być może ćwiczenia do słuchania.

ROZUMIENIE TEKSTU CZYTANEGO

Jeśli nie chodzisz na zajęcia i uczysz się samodzielnie, tekst z podręcznika / strony / kursu musisz przerobić sama. Przede wszystkim sprawdź znaczenie słów – w słowniku lub w tłumaczu elektronicznym, np. Google Translate. Zrób sobie na ten temat notatki. Następnie musisz poznać wymowę nowych słów. I znowu polecam Google Translate. Wpisując słowo w tym tłumaczu, możesz nacisnąć ikonkę głośnika i posłuchać, jak słowo jest wymawiane. Posłuchaj wymowy przynajmniej kilka razy i powtórz również kilka razy. Zwracaj uwagę na akcent wyrazowy. Na przykład, angielski wyraz Japan ma akcent na drugiej sylabie (jeśli nie wiesz, o czym teraz mówię, wpisz słowo Japan w Google Translate po stronie angielskiej, naciśnij głośnik i posłuchaj. Akcent pada na -pan, nie ja-.).

Po tym, jak wszystkie słowa już rozumiesz i potrafisz wymówić, zrób sobie z nimi małą ściągę. Schowaj ją do torebki / połóż na biurko lub zostaw tam, gdzie będziesz mieć okazję z niej skorzystać albo po prostu regularnie na nią patrzeć. Szablon takiej ściągi z przykładami możesz znaleźć poniżej, jak również ściągnąć pusty i korzystać z niego dowolnie.

Jeśli do lekcji dołączony jest materiał do słuchania, naturalnie trzeba z tego skorzystać. Słuchamy materiału przynajmniej kilka razy (i rozwiązujemy zadania z nim związane, jeśli takie są). Gdy już uporamy się z zadaniami i je sprawdzimy, większość z Was kończy pracę ze słuchaniem. A to błąd. Zachęcam do tego, abyś danego materiału posłuchała jeszcze kilka razy, czytając do niego transkrypcję. Wówczas masz okazję porównać to, co słyszysz z tym, co czytasz. Tekst pisany jest zawsze łatwiejszy do zrozumienia, niż tekst słuchany. Może się zdarzyć, że w tekście tym odnajdziesz wyrazy, które znasz gdy je widzisz, ale w ogóle nie słyszałaś ich w materiale audio. Zwróć szczególną uwagę na te słowa, a nawet zrób sobie ich listę. Warto jeszcze raz poświęcić im czas i sprawdzić (oraz poćwiczyć) ich właściwą wymowę. Jeśli znasz te słowa z widzenia, ale nie usłyszałaś ich w materiale audio, zapewne sama do tej pory źle je wymawiałaś.

Jeśli nie masz dostępu do materiału audio, polecam podcasty. Na stronie BBC można znaleźć podcasty na każdym poziomie, jak również transkrypcję do nich. Zalecam, abyś najpierw posłuchała kilka razy, a dopiero potem porównała to, co słyszysz, z tym, co czytasz. I wyciągnęła wnioski (i sporządziła notatki).

Poziom średniozaawansowany niższy – BBC

Poziom średniozaawansowany – BBC

Poziom średniozaawansowany wyższy – BBC

Daily English Podcast

To tylko kilka przykładów. Podcastów jest bardzo dużo. Istnieją też świetne aplikacje na smartphona, które ułatwiają naukę za pomocą podcastów.

Jeśli nie jesteś początkująca, Twoja droga może wyglądać nieco inaczej. Ty również potrzebujesz wiarygodne źródło wiedzy o gramatyce – podręcznik / stronę / aplikację. Najlepiej, jeśli będą załączone ćwiczenia z kluczem.

Jeśli chodzi o naukę słownictwa, możesz to robić czytając wiadomości, artykuły na blogach, posty na Facebooku, książki, oglądając filmy i seriale, słuchając podcastów i analizując ich transkrypcję. A więc możesz uczyć się słownictwa za darmo.

 

Ważne linki dla Ciebie:

Jak pozbyć się blokady w mówieniu w obcym języku?

Jak uczyć się języka obcego czytając książki?

Jak precyzyjnie wyrażasz swoje myśli?

Jak znaleźć czas na naukę języka obcego?

Fiszki to fajna rzecz

Jak nie uczyć się języków obcych?

 

Pamiętaj, żeby ucząc się słownictwa z artykułów lub książek skupiać się na tematach, które Cię interesują. Znajdź stronę / grupę na Facebooku, która dotyczyć będzie Twojego ulubionego tematu – piłki nożnej, gotowania bez glutenu, kosmetyków, podróżowania, finansów. Czegoś, co Cię kręci. Takie rzeczy czyta się łatwiej i przyjemniej.

Wdrażanie to klucz!

Jeśli zaczynasz naukę kompletnie od zera, przerób około 10 lekcji / tematów z podręcznika / strony / aplikacji, z której korzystasz, a następnie zacznij wdrażanie.

Jeśli masz gdziekolwiek kontakt z językiem – w pracy, wśród znajomych, w Internecie – staraj się

mówić. Nawet jeśli są to pojedyncze słowa lub zdania, staraj się pisać / mówić je w języku, którego się uczysz. Na początku oczywiście będziesz czuła się niepewnie. Zacznij od prostych rzeczy – krótki sms, wiadomość na czacie, krótki e-mail. Korzystaj ze swoich ściąg.

Znajdź swoje ulubione miejsce w sieci, w którym rozmawia się po angielsku. Nawet jeśli na początku bardzo mało rozumiesz, zaglądaj tam. Sama zauważysz, że im więcej się uczysz, tym więcej rozumiesz. Czytaj posty i komentarze pod nimi. Spróbuj napisać coś od siebie. Niech to będzie z błędami, ale próbuj. Twórz krótkie komunikaty, odpowiadaj innym ludziom.

Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz, jeśli tylko jest okazja do rozmowy lub napisania tekstu, korzystaj ze ściągi. Tylko wdrażając to, czego się uczysz, naprawdę się tego uczysz. Nowe słowa i konstrukcje wchodzą do Twojego repertuaru i następnym razem, kiedy będą Ci potrzebne, przypomnisz je sobie. Nauka na pamięć albo regularne przeglądanie bez używania to tylko nauka do połowy. Być może następnym razem, gdy słowo zobaczysz, rozpoznasz je i zrozumiesz. Ale to nie znaczy, że będziesz je pamiętać, gdy będzie Ci potrzebne.

I jeszcze rada dla każdego: większość z Was na pewno regularnie czyta wiadomości z kraju i ze świata. Raz w tygodniu zrób to po angielsku. Wejdź na stronkę BBC News i rozejrzyj się. Może znajdziesz jakiś interesujący artykuł? Tym bardziej, że portal podzielony jest na sekcje tematyczne – Business, Health, Science itd. A dla początkujących – przejrzyj przynajmniej nagłówki. Dobre i to na początek.

W jaki sposób weryfikować postępy w nauce?

Jest kilka możliwości.

  1. Testy
  2. Rozmowa
  3. Czytanie ze zrozumieniem
  4. Słuchanie ze zrozumieniem
  5. Oddanie napisanego tekstu do korekty

Każdy, kto uczy się sam, powinien znać swoje cele i zaplanować naukę. Dobrym przykładem są egzaminy z języka angielskiego, które zdawać można na całym świecie. Choćby FCE (First Certificate in English) – na poziomie średniozaawansowanym; CAE (Cambridge Advanced English) – na poziomie już dużo wyższym; CPE (Cambridge Proficiency in English) – dla osób, mówiących płynnie. Nie musisz w ogóle do nich podchodzić, ale dobrze jest rozważyć zainwestowanie w przykładowe testy. Dla osób zaczynających naukę oraz takich, które są na poziomie średniozaawansowanym, polecam FCE. Można sobie kupić książki z przykładowymi testami (albo znaleźć takie testy na bezpłatnych stronach przygotowujących do egzaminu) i raz na kilka miesięcy sprawdzać, jak sobie z takim testem radzimy. Na przykład, po 2 miesiącach nauki, nasz wynik może wynosić 10%. Po 4 miesiącach nauki – 25%, itd. Dzięki temu sama będziesz czuła efekty tego, co robisz. I nawet jeśli nie planujesz do egzaminu podejść, dobrze wiedzieć, że możesz to zrobić, jeśli będzie taka potrzeba.

Weryfikacją naszych postępów, którą też polecam przeprowadzać regularnie niezależnie od innych form weryfikacji, jest oglądanie / słuchanie wiadomości w obcym języku, oglądanie filmów i seriali. Na początku nauki możesz dojść do wniosku, że nie rozumiesz niczego. Po kilku miesiącach będziesz wyłapywać ogólne tematy, których wiadomości dotyczą. Po jeszcze kilku miesiącach zauważysz, że mniej więcej rozumiesz treść wiadomości, itd.

Właściwie każde zetknięcie się z językiem jest dla nas możliwością weryfikacji tego, jak nad nim pracujemy. Czy czujemy się pewniej próbując rozmawiać? Czy rozumiemy więcej? Czy łatwiej nam się czyta posty i komentuje?

Aby ośmielić się w ogóle rozmawiać w obcym języku, polecam Ci wykupienie jednej godziny konwersacji raz na jakiś czas – w zależności od Twojego budżetu oczywiście. Dobrze jest zacząć takie doświadczenie z lektorem. On pomoże Ci otworzyć się nieco na rozmowę w języku obcym. A potem to już wszystko zależy od Ciebie 🙂 Powinnaś zawsze szukać nowych okazji do użycia języka obcego. Nie chowaj głowy w piasek. Musisz być odważna.

Ja jestem do Twojej dyspozycji na bezpłatne konsultacje na Skype w każdą sobotę między 12:00 a 14:00.

I kolejna kwestia, o której już wspominałam – tekst pisany. Bardzo ważne jest, abyś tworzyła jakies teksty pisane. Próbuj pisać pamiętnik, listy, maile, artykuły, rozprawki, smsy. Cokolwiek. Polecam rozkręcenie się na Facebooku w komentarzach pod Twoimi ulubionymi postami. Ale naprawdę dobrze jest od czasu do czasu pokazać komuś napisany przez siebie tekst. Pomyśl więc o wykupieniu jednej godziny konsultacji – raz na jakiś czas – i pokaż komuś, co napisałaś. Otrzymasz bardzo ważny feedback, który pomoże Ci eliminować błędy.

Przykładowy tygodniowy plan nauki dla osoby, która uczy się bez asysty

Poświęcony czas: 15 minut dziennie

PONIEDZIAŁEK: Ustalenie, z jakich materiałów się uczysz – oswojenie książki, którą wygrzebałaś / pożyczyłaś / kupiłaś, kursu, strony, którą wybrałaś na źródło wiedzy. Sprawdzenie, jak wygląda plan nauki. Czy na lekcje składa się tekst i słówka, czy są ćwiczenia na słuchanie, czy jest załączona płyta. Ustalenie źródła wiedzy o gramatyce (pamiętaj, że musisz mieć dostęp do ćwiczeń na temat poruszanych zagadnień, oraz do klucza).

WTOREK: Realizacja materiału – przeczytanie tekstu, zapoznanie się z nowymi słowami (ich znaczeniami i wymową) oraz z gramatyką. Jeśli wybrana lekcja jest długa, możesz ją realizować na raty – dzisiaj czytanka, jutro gramatyka. Praca z tekstem: wynotowanie nowych słów z ich znaczeniem.

ŚRODA: Wynotowane wczoraj nowe słowa należy umieć wymawiać. Otwórz Google Translate, wpisz wybrane słowo po stronie języka oryginalnego, naciśnij głośnik i posłuchaj, jak się wymawia. Zrób to kilka razy. Powtarzaj za nagraniem. Jeśli chcesz, zanotuj sobie (po swojemu) wymowę tego słowa. Powtórz te czynności dla wszystkich nowych słów na liście.

CZWARTEK: Poćwicz gramatykę z lekcji. Wykonaj kilka ćwiczeń, sprawdź z kluczem. Jeśli nie popełniłaś błędów – gratuluję. Jeśli tak, zastanów się nad nimi. Czy rozumiesz, dlaczego odpowiedź jest inna, niż ta, którą Ty wybrałaś? Jeśli nie rozumiesz, być może to zagadnienie nie jest dla Ciebie jeszcze jasne. Poszukaj o tym informacji w materiale teoretycznym. Możesz również przeszukać Internet. Możesz także pytać na naszej grupie.

PIĄTEK: Wykonaj ćwiczenia ze słuchu. Jeśli Twoja książka takich nie zapewnia, spróbuj podcastu.

SOBOTA: Znajdź na Facebooku stronę / grupę, która prowadzona jest w języku, którego się uczysz, i dotyczy tematów, które Cię interesują – piłka nożna, gotowanie bez glutenu, podróżowanie. Upewnij się, że posty umieszczane są dość regularnie, a pod nimi zazwyczaj rozwija się dyskusja. Zalajkuj stronę i wracaj do niej regularnie.

NIEDZIELA: Wejdź na znalezioną wczoraj stronę / grupę i przeczytaj najnowszy post. Sprawdź, ile rozumiesz. Zapoznaj się z komentarzami pod nim. Może ośmielisz się coś napisać od siebie? Nie przejmuj się, jeśli popełnisz błędy. Ważne, że próbujesz się komunikować.

 

Facebook to doskonale narzędzie do nauki języków obcych. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy mają konto na Facebooku. Rozumiem Wasze obawy i chęć chronienia własnej prywatności. Rozważcie jednak stworzenie fikcyjnego profilu, który w żaden sposób nie będzie wyjawiał Waszej tożsamości, a pomoże Wam jednak dołączyć do grup i reagować na posty na ulubionych stronach.

JAK POZBYĆ SIĘ BLOKADY W MÓWIENIU?

Przede wszystkim, musisz ustalić, co Cię blokuje. Czy potrafisz się porozumieć, ale wstydzisz się rozmawiać z kimś, kto mówi lepiej od Ciebie? A może wiesz, co masz powiedzieć, ale boisz się, że nie zrozumiesz odpowiedzi? A może zupełnie zapominasz słów i nie potrafisz niczego z siebie wydusić? Lub rozmawiasz, ale cały czas czujesz stres i dyskomfort, bo wiesz, że nie mówisz poprawnie?

Przypadek pierwszy:

Jak już pisałam, w jednym z moich tekstów na blogu, nasza wyobraźnia lubi płatać nam figle. Bardzo często jest tak, że różnica w poziomie, którą czujemy, wcale nie jest taka duża, jak nam się wydaje. Po drugie, nie powiem, że jest to bez znaczenia, ale na takich rzeczach nie należy się skupiać. Jeżeli będziemy zbyt często porównywać się do ludzi dokoła nas, nie starczy nam energii na pracę nad sobą. Jest jak jest. Należy iść do przodu i skupić się na sobie. Jeżeli chcesz się nauczyć i robić postępy, musisz takie rzeczy ignorować.

Przypadek drugi:

Jeżeli unikasz rozmowy po angielsku, ponieważ boisz się, że nie zrozumiesz rozmówcy, musisz pracować nad słuchaniem w tym języku. Proponuję słuchanie podcastów, do których załączony jest tekst. Należy słuchać podcastu kilka razy, starając się zrozumieć jak najwięcej, a następnie przesłuchać go jeszcze kilka razy czytając tekst. Wtedy jesteśmy w stanie porównać to, co słyszymy z tym, co faktycznie zostało powiedziane. Bardzo możliwe, że kilka słówek nas zaskoczy – w tekście nie mamy problemu z ich zrozumieniem, a gdy słuchaliśmy nie patrząc na tekst, nie rozpoznaliśmy ich. To oznacza, że nasze wyobrażenie o ich wymowie jest błędne. Jeśli my źle wymawiamy słowo, nie rozpoznamy go gdy ktoś inny poprawnie je wymówi. Znajdź wszystkie takie przykłady z tekstu, wpisz je do tłumacza i odsłuchaj poprawną wymowę. Jeśli nie skorygujesz swojego wyobrażenia na ich temat, zawsze będziesz mieć problem z ich zrozumieniem.

Przypadek trzeci:

Jeśli wiesz, że posiadasz wiedzę, lecz w trakcie rozmowy wszystko gdzieś ulatuje i nie potrafisz stworzyć sensownego zdania, jest to prawdopodobnie po prostu stres i musisz znaleźć na siebie jakieś rozwiązanie. Proponuję stopniowe zanurzanie się w języku. Zacznij od czatu w Internecie po angielsku –  tam nikt nie będzie Cię poganiał, możesz się nad wszystkim zastanowić, sprawdzić brakujące słówko. Warto poszukać choćby międzynarodowej grupy na Facebooku, która dotyczy czegoś, czym się interesujesz. Możesz polubić stronkę swojego ulubionego artysty i próbować czytać i pisać komentarze pod postami. To też jest rodzaj czatu. Staraj się jak najczęściej wystawiać się na tego typu sytuacje, aż w końcu stres będzie coraz mniejszy a Ty coraz bardziej pewna siebie.

Przypadek czwarty:

Jeśli rozmawiasz, mimo popełniania błędów, ale czujesz dyskomfort z tego powodu, musisz po prostu nad swoimi błędami pracować i starać się je eliminować. Ważne jest, byś nie pozwoliła, żeby to Cię zablokowało. Nikt nie jest idealny. Twój rozmówca naprawdę rozumie, że dopiero się uczysz. Nie masz powodu do wstydu – przecież rozwijasz się i pracujesz nad sobą. Niemniej jednak, nie warto stać w miejscu. Wiele osób uważa, że skoro osiągnęli już pewien poziom komunikacji i są rozumiani, nie ma już sensu skupiać się na gramatyce. Ja uważam, że zawsze warto szlifować swoje umiejętności. Aby to zrobić, musisz wiedzieć, jakie błędy popełniasz. Najczęściej nie zdajemy sobie z nich w ogóle sprawy. Polecam więc znalezienie partnera do rozmowy, który będzie Cię informował o tym, co mówisz źle. Takim partnerem może być lektor języka angielskiego. Jeśli masz ograniczony czas lub / i budżet i nie jesteś w stanie zapisać się na regularne zajęcia, wykup sobie pojedynczą godzinkę konwersacji raz w miesiącu – może na Skype, i poproś lektora o raport. Wtedy będziesz wiedzieć, nad czym musisz jeszcze popracować.

Jeśli chodzi o zajęcia nieregularne – myślę, że można je wykupić w większości szkół językowych oraz u prywatnie pracujących lektorów. Ja od dawna mam taką usługę w ofercie.

JEŚLI PISZESZ PAMIĘTNIK LUB INNE TEKSTY, KTÓRE POTEM ODDAJESZ DO KOREKTY

Jak już wspominałam, jest to fantastyczna sprawa. Ale oddanie tekstu do korekty i przeczytanie korekty to nie wszystko. Jeśli tworzysz tekst, błędy w nim popełnione są prawdopodobnie trochę u Ciebie zakorzenione i będą wracać. Po otrzymaniu skorygowanego tekstu, powinnaś dokładnie przeanalizować wszystkie uwagi, a następnie skupić się na tym, aby podobnych błędów nie popełnić przy pisaniu kolejnych tekstów.

Wspominałam już o ściągach ze słówek, które chcemy wdrażać. Możesz również sporządzić sobie taką ściągę, która będzie zawierać Twoje najczęstsze błędy – a raczej krótką listę wyrażeń lub słów, w których popełniasz błędy, ale w wersji poprawnej (żeby Twoje oczy przyzwyczajały się do wersji bezbłędnej) i korzystać z niej przy następnym pisaniu. Twoje pisanie to ćwiczenie, nie egzamin! Często widzę, że piszecie z głowy, sprawdzacie się. To nie jest najlepsze rozwiązanie. Przede wszystkim trening – później przyjdzie czas na testy.

APLIKACJA DO SŁUCHANIA PODCASTÓW

Polecam Wam aplikację LEB English – na Android. Po zainstalowaniu, w menu (trzy kreski w lewym górnym rogu) w sekcji FEATURES można wybrać różne opcje, np. English at University, News Review, English at Work itd. Każdy znajdzie coś dla siebie. Po wybraniu opcji, mamy listę audycji. Wystarczy kliknąć w zdjęcie, a następnie w słuchawki (w prawym górnym rogu). Na dole pokaże się odtwarzacz. Po odsłuchaniu, można otworzyć sobie zakładkę TRANSCRIPT (transkrypcja) albo VOCABULARY (słownictwo). Prościej się nie da!

To tyle na ten temat ode mnie w tej chwili. Jeśli dotarłaś do końca – gratuluję 😀 Czekam na Wasz feedback. Z przyjemnością będę ten post modyfikować w oparciu o Wasze doświadczenia. Jeśli uznałaś, że ten artykuł jest wartościowy, śmiało podaj go dalej.

 

Email this to someoneShare on FacebookShare on Google+Tweet about this on TwitterShare on LinkedIn