Dawno, dawno temu, w wirtualnym świecie, poznałam bardzo przystojnego Brytyjczyka. Wyznał mi, że jest wielkim fanem serialu Eastenders. Jest to opera mydlana, która opowiada o losach grupy ludzi, mieszkających we wschodnim Londynie. Postanowiłam wówczas zacząć śledzić ich przygody, co było możliwe dzięki kanałowi BBC Prime. Wielkie było moje zdziwienie, gdy usiadłam przed pierwszym odcinkiem i większości dialogów kompletnie nie zrozumiałam.
Chciałabym dodać, że to było już po mojej maturze (którą zdawałam z języka angielskiego). Niemniej jednak, oglądałam dalej. Nie tylko zresztą Eastenders. Były też Spooks, Casualty, Doctors, Coupling, Doctor Who, mogłabym wymieniać cały wieczór. Do dziś jestem kompletnie zakochana w produkcjach brytyjskich. Były dla mnie wówczas dużą odmianą po wielu latach karmienia się kulturą amerykańską.
Dzisiaj chciałam zaprezentować Wam dziesięć wyrażeń, bez których ciężko się poruszać po Londynie. I raczej nie znajdziecie ich w podręcznikach szkolnych (a szkoda!).
- MATE
W tym wypadku chodzi o synonim słowa friend, czyli przyjaciel. Będą się do Ciebie tak zwracać również nieznajomi 🙂
What’s goin’ on, mate?
- TA
Slangowe ta podobno pochodzi od duńskiego tak, czyli dziękuję.
A: I’ll help you with that.
B: Ta.
- CHEERS
Zazwyczaj kojarzymy to wyrażenie z toastem. To prawda, jest to odpowiednik naszego Na zdrowie! ale funkcjonuje również w znaczeniu Dziękuję.
- BLOKE
Bloke to po prostu jakiś facet.
I met this bloke last night at the pub.
- LAD
Słowo lad oznacza młodzieńca, chłopaka.
I saw this lad with my friend Emma.
- CUPPA
Here, have a cuppa tea.
Cuppa to po prostu a cup of. 🙂
- SNOG
Ten wyraz może wystąpić jako rzeczownik:
A snog – pocałunek (namiętny)
albo jako czasownik:
to snog – całować się (namiętnie).
Uwaga! przy końcówce -ing lub -ed, będzie podwajał 🙂
I saw her snogging my boyfriend!
- GUTTED
I’m gutted! – Jestem zawiedziony i zdziwiony.
- CHUFFED
I’m well chuffed!
Takie wyrażenie możesz usłyszeć, gdy ktoś jest naprawdę happy i często również proud.
- IT’S DOING MY HEAD IN!
to do somebody’s head in – irytować kogoś, drażnić kogoś, dręczyć kogoś.
Osoba, która to mówi, jest zirytowana, rozdrażniona, coś powoduje u niej ból głowy.
Jakie inne frazy Wy słyszeliście na ulicach Londynu?
A tutaj jest dla Ciebie zestaw do nauki na Quizlecie.