Kilka dni temu rozpoczęłam cykl, dotyczący angielskich przyimków. Jak wspomniałam w moim poprzednim tekście na ten temat (tutaj), dość często funkcjonują one inaczej, niż w języku polskim. To niestety powoduje, że często popełniamy błędy, tłumacząc dosłownie nasze polskie rozwiązania. Dzisiaj przedstawię Wam kilka kolejnych przykładów.
- PRZY STOLE, PRZY BIURKU
Przyimek przy, czyli at, bardzo często jest przez Was zapominany. Mam czasami wrażenie, że go wręcz nie lubicie. Faktycznie, bywa on irytujący, ponieważ często używamy go w znaczeniu w lub na (at home – w domu, at the moment – w tym momencie), co powoduje, że myli się Wam on z in i on. Jednym z jego głównych znaczeń jest jednak przy, i w tym wypadku nie powinien sprawiać problemów. Dlatego mówimy:
I am sitting at the table. – Siedzę przy stole.
There are two chairs at the desk. – Przy biurku są dwa krzesła.
Spotkamy go również w innych przypadkach, gdzie potrzebujemy przy, na przykład: at the door – przy drzwiach.
- U KASI
Polski przyimek u tak naprawdę nie ma swojego jednego odpowiednika w języku angielskim. Najczęściej informację o tym, u kogo jesteśmy, przekazujemy za pomocą przyimka at, w sposób następujący:
I am at Kasia’s (house). – Jestem u Kasi.
I met Tom at the doctor’s. – Spotkałem Toma u lekarza.
Mamy więc przyimek at oraz (opcjonalnie) dodajemy słowo house, aby doprecyzować miejsce. Właściciel owego miejsca (domu, gabinetu itd.) musi jednak być opatrzony apostrofem i spółgłoską -s, ponieważ – tak jak po polsku, występuje tutaj dopełniacz (dom jest Kasi; Toma widziałem w gabinecie lekarza, itd.).
Przebywanie / zatrzymanie się u kogoś możemy również wyrazić za pomocą przyimka with:
We went to London. We stayed with our friends. – Pojechaliśmy do Londynu. Zatrzymaliśmy się u naszych znajomych.
- NA IMPREZIE vs NA IMPREZĘ
Tak, to nie jest najłatwiejsze zestawienie. Wynika to z faktu, że w języku polskim oba te wyrażenia występują z tym samym przyimkiem – na. Zwróć jednak uwagę, że znaczenie jest skrajnie różne. Na imprezie – to połączenie na i miejscownika – czyli mamy jakiś stan przebywania (jestem na imprezie). Na imprezę – to połączenie na i biernika – czyli ruch, nie jestem jeszcze na imprezie, ale wybieram się tam.
Aby zasygnalizować nasze przebywanie na jakimś wydarzeniu, używamy w języku angielskim przyimka at:
At the party – na imprezie
At a concert – na koncercie
Aby poinformować, że dopiero się tam wybieramy, używamy to (które zazwyczaj tłumaczymy na nasze polskie do). A więc przyimka to (do) używamy w języku angielskim nie tylko z miejscami, do których zmierzamy, lecz również z wydarzeniami, na które się wybieramy.
I am going to a party. – Idę na imprezę.
A czy Tobie mylą się powyższe wyrażenia? Z jakimi innymi przyimkami miewasz problemy?