Angielskie przyimki bywają trudne w użyciu. Jest to baaaaardzo szerokie zagadnienie. Większość z nich używana jest tak samo, jak w języku polskim (np. Mieszkam w Warszawie – I live in Warsaw). Niestety, są też takie, które (przynajmniej w niektórych sytuacjach) sprawiają nam duży kłopot, ponieważ używane są kompletnie inaczej, niż w języku polskim. Chciałam dzisiaj przedstawić Wam kilka takich przykładów. Z doświadczenia wiem, że często Wam się mylą.
KIERUNKI
W języku polskim mówimy na północy, na południu, na wschodzie, na zachodzie. W języku angielskim używamy w takiej sytuacji przyimka in, który zazwyczaj tłumaczymy na polski jako w (i dlatego mamy problem z zapamiętaniem tego zjawiska w języku angielskim):
Tom lives in the north of Italy. – Tom mieszka na północy Włoch.
Zakopane is in the south of Poland. – Zakopane jest na południu Polski.
NA ŚWIECIE
Bardzo często potrzebujemy użyć frazy na świecie. Dosłownie tłumaczy się ona na język angielski jako on the world. Niestety, taka wersja jest niepoprawna. W tej frazie używamy przyimka in:
What is the largest city in the world? – Jakie jest największe miasto na świecie?
NA FOTOGRAFII
Uwaga! Wszyscy, którzy przystępują do egzaminów, na których część ustna opiera się na materiale stymulującym w postaci fotografii – nie mówimy on a photograph, tylko in a photograph.
You look very beautiful in this photograph. – Wyglądasz pięknie na tej fotografii.
W DOMU / W PRACY
Tych wyrażeń używamy non stop, dlatego nie mogłam ich tutaj pominąć. Naturalnie, mamy tutaj tendencję do używania przyimka in, gdyż to on najczęściej tłumaczy się w języku polskim na w . Jednakże, oba te wyrażenia zawierają przyimek at:
Is Sally at home? – Czy Sally jest w domu?
Kate is at work. – Kate jest w pracy.
To tylko kilka przykładów, o których często z Wami rozmawiam. Na pewno wkrótce wrócę do tematu, więc jeśli macie problem z poprawnym używaniem przyimków w języku angielskim, zaglądajcie do mnie. Możecie również zapisać się na newsletter, aby otrzymać aktualizacje na temat tego, co pojawia się na blogu.
A Wy z jakimi angielskimi przyimkami macie największy problem?